Obserwatorium...

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Refleksje na marginesie zdjęć... (rb)


Refleksje na marginesie zdjęć...


--Pod poniższym linkiem obszerna galeria fotografii z Krakowskiego Przedmieścia 10.04.2012--



Może dobrze się stało, że piszę po tygodniu. Opadły emocje, a ostatnie dni pokazały w odpowiednim kontekście, jak ważny był to dzień. Czy przełomowy?

Poczekajmy. Jednak już teraz widać tę "wagę", szczególnie po piątkowym, wyjątkowo bezczelnym, próbujacym odwrócic kota ogonem przemówieniu Tuska, czy choćby po dzisiejszych rewelacjach Edmunda Klicha, które śmiało można nazwać wkroczeniem w fazę "sypania kumpli". Wracając na Krakowskie Przedmieście, mam nadzieję, że wiele wyjaśniają same fotografie. Może tylko dwa wspomnienia, które jakoś szczególnie utkwiły mi w pamięci.

Nerwowy, głupawy uśmieszek na ustach, przechodzącego obok transparentu TUSK ODPOWIESZ ZA SMOLEŃSK Jana Osieckiego. Dlaczego zapamiętałem akurat to? Otóż w ostatnich dniach, w którymś z tekstów zasugerowano, że ten młody adept dziennikarstwa utrzymuje się z rosyjskich pieniędzy. Nawet, jeśli to bezpodstawne oskarżenie, to zaangażowanie, z jakim do dziś broni wersji MAK-u pozwala przypuszczać, dlaczego ten nerwowy uśmieszek może być oznaką paniki.

Drugi obrazek jaki zapamiętałem, jakże różny od pierwszego, jakże budujacy, to spotkanie i krótka rozmowa przy parkanie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z Matką poległego w Smoleńsku śp.Tomasza Merty. Mówiła, że zawsze przychodzi w to miejsce, gdzie pracował syn. A na widok transparentu, zawieszonego na tym parkanie po prostu dziękowała, dodając, że to ciagle mało. Ta dzielna kobieta, która pewnie już do końca swoich dni nie pożegna sie z czarnym, żałobnym strojem dodawała nam otuchy!!!

Minął tydzień, opadły emocje, ale nie minął entuzjazm. Po moim powrocie z Warszawy jeden z kolegów zastanawiał sie, czy to odpowiednie słowo na opis moich fotografii. Jak najbardziej Piotrze, wszak entuzjazm to od 'éntheos' natchniony przez Boga. Czego Państwu i sobie życzę. (rb)

1 komentarz:

  1. :) Pięknie. Rzeczywiście emocje opadły, ale myśli odejść nie mogą. Wciąż cieszy mnie na przykład obecność tylu ludzi, młodych ludzi, z dziećmi, z przyjaciółmi, radośnie niosącymi flagi, z dumnie przyklejonymi naklejkami "Pilnuj Polski".
    To, co mówi rząd i cała ta Tuskozgraja nalezy mnie tu i ówdzie, a głęboko przede wszystkim.
    Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń